Mamy zaledwie połowę lutego, a zapachniało wiosną. W ubiegłą niedzielę
było jeszcze dużo śniegu i duży mróz, a dzisiaj temperatura w plusie i po
śniegu marne resztki. Trawa jakby się zazieleniła, wypuszczają swoje kiełki
jakieś kwiatki. Nie wiem czy to przebiśniegi czy krokusy. Wydaje mi się, że to
te drugie. Posadziłam w ubiegłym roku i zapomniałam co. Mam przyczepę starej
cegły z rozbiórki. Powinnam ją oczyścić i przygotować do tworzenia murków,
ścianek itd. W ubiegłym tygodniu, jak słońce świeciło to nawet kusiło, ale mam
teraz inne obowiązki i w ciągu dnia codziennego nie mogę. Zostaje sobota. Wiem,
że pomału to zrobię. Ważne że są plany. Szkoda, że mój pomocnik nie bardzo się
z nimi chce zgodzić. To utrudni jego udział w tym przedsięwzięciu. Może jednak
małymi kroczkami uda mi się go przekonać. On chce wygodnie, a ja chcę ładnie, romantycznie.To
co już zrobiłam też było wbrew jego wyobrażeniom, a teraz mu się podoba.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Co roku, mniej więcej o tej porze na naszym trawniku pojawiają się różne grzyby i grzybki. Jednym z nich jest...
-
POWIEDZIAŁABYM , LIPCU ZOSTAŃ NA DŁUŻEJ, BO LATO JESZCZE TRWA, WIĘC ŻAŁOWAĆ GO NIE CZAS. Z awsze jak mija jakiś okres, to ...
-
Może to trochę wygladać jak zabawa w słowa na literę. Tyle, że nie zaczynamy od "a" , a od "k". Jednak nie o ...
-
Od wczoraj jest trochę chłodniej. Minęły wielkie upały. Kilka dni temu pisałam w wierszu , o d samego rana gorączka i duchota, ta...
-
Nigdy dotąd nie podróżowałam, aby celem były ogrody. Wyjazdy takie organizuje Np. Kasia Bellingham, ale jeszcze nie skorz...
-
W poprzednim poście pisałam, że co nieco posadziłam i że to chyba ostatnie w tym roku. Jakże złudne były to postanowienia. N...
-
Naturalnym, czytaj dzikim miejscem występowania sadzica plamistego są atlantyckie wybrzeżu Ameryki Północnej, gdzie rośnie n...
-
Przenoszenie bloga z poprzedniej platformy spowodowała, że wróciły wspomnienia o moim balkonie. Moja przygoda z nim trwała szesnaście ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz