sobota, 30 grudnia 2017

Skalniak – pierwszy fragment ogrodu / 8 maj 2014/

        Fragment ogrodu, taki jak na fotce obok, to fragment marzenia. Mam całość w wyobraźni, ale ile uda się zrealizować? Od kilku dni jeździłam na działkę i przygotowywałam podłoże do skalniaka. Już wiem, że mam tam naturalnego wroga, a może raczej wrogów. Walka z kretem to nic. Wiem, czego nie lubi, że jest wrażliwy na zapachy i mam już sposoby, ale nornice i karczownik, to kret do potęgi. Bo jak zmusić czy skusić te obrzydlistwa, aby zjadły przygotowane ziarenka. Ryją, podkopują, podgryzają. To dopiero początek, ale już się boję tej walki i stresów. Dzisiaj posadziłam pierwsze kwiaty. Działka nie jest jeszcze ogrodzona. ale myślę, że nikt na sadzonki się nie połakomi. To byłoby świństwo. Efekt pracy podoba mi się. Zostałam też pochwalona przez jednego z budowlańców, którzy tam pracują. Na fotce jeszcze wygląda nie specjalnie, ale jak trochę się kwiatki rozrosną, powinien być efekt. Mam też nadzieję, że skarpa nie spłynie w czasie deszczu. Wykorzystałam wszystkie znalezione tam kamienie, aby nieco umocnić zbocze. Jutro, a najpóźniej w poniedziałek, pojadę robić dalszy ciąg.



Brak komentarzy: