niedziela, 31 grudnia 2017

Mój ogród w maju 2017

                 Aż trudno uwierzyć, że kilka dni wcześniej padał śnieg. Nareszcie zrobiła się piękna, słoneczna pogoda.  Po ogrodowych pracach, miło delektować się efektami.  Czytałam , że ogród jest dziełem sztuki. Spotyka się w nim malarstwo, rzeźba, muzyka i poezja. Jednym z artystów biorących udział w jego tworzeniu jest czas. Wpływa na pogodę, światło, kolor, formę. Ogród przed dwoma laty i dzisiaj. Zupełnie inny. Natura niezależna i dynamiczna dziedzina sztuki ma w nim dużo do powiedzenia. Coś się udało, co inne wyginęło, bo źle posadziłam. Cieszę się z efektów, ale czekam tych za kilka lat, kiedy wszystko będzie większe. Jak wówczas będzie w moim ogrodzie? Skarpa już prawie mnie zadowala. Zwłaszcza ta zagospodarowywana na początku. Niestety nie mam zdjęć mojego ogrodu sprzed dwóch lat  z maja, czyli od okresu, kiedy zaczęła się moja z nim przygoda. Tak  jest dzisiaj.




         A to już  późniejsza i dalsza część skarpy.


           Moim marzeniem było, jest nadal, aby rośliny wzajemnie się przenikały. Kwitły przez cały rok, zamieniając się wzajemnie w poszczególnych okresach. Na drzewa i krzewy trzeba jeszcze sporo poczekać, ale z bylinami już jako tako mi to wychodzi. Czasem oprócz uczty dla moich oczu, miałam też miłe doznania dla uszu. Oprócz śpiewu ptaków, które na razie kryją się w drzewach na sąsiednich działkach, było brzęczenie pszczół. Zanęcił je zapach, który ja również czułam. Pomimo, że bolały plecy to warto. Radość z każdego kwiatka jest wielka. Po raz kolejny zakwitnie pnąca hortensja.


           Tylko ta, bo inne chyba w tym roku podmarzły. Mam nadzieję, że będą też pierwsze kwiaty glicynii. Nie wiem czy to są pąki, ale liście wyglądają inaczej. Czekam na nie i ich zapach.


       Chcę mieć ogród kolorowy, pachnący, romantyczny, bajeczny. Może mi się uda?


              Maj to wiosna w rozkwicie. Kwiaty więc są typowo wiosenne, tulipany, żonkile, narcyzy, szafirki, serduszka itp;



         Moja kolekcja narcyzów, które się ostały po dziku.





             Tulipany trudno wybrać jakie, bo zaraz zapcham pojemność zdjęć, ale nie mogę się oprzeć, więc chociaż jakieś.



 Oj wiosno jesteś taka piękna.







                Na początku urządzania jest teraz zakątek leśny. Dużo cienia bo od północnej strony domu. Rośliny jeszcze małe, bo drzewka i krzewy rosną wolno, a kwiaty dopiero nasadzam.


              Mam nadzieję, że lato będzie równie piękne. W ubiegłym roku mówiłam, jeśli ktoś chciałby zobaczyć nasz ogród to wiosną, bo potem wszystko przekwitnie. Nie było to prawdą. Na zdjęciach robionych z wnusią, aż się zdziwiłam, że było w nim tak fajnie.

Brak komentarzy: