W pełnym kwitnieniu są jabłonie i pigwa. Czy jednak można
liczyć na urodzaj? Są bardzo zimne noce. Może nawet z przymrozkiem. Słychać jak
uwijają się pszczółki i osy, ale czy dostatecznie. Jest też baaardzo sucho.
Chociaż jest zimno, ale wiosna jest piękna. Chociaż od pracy
bolą plecy, ale efekt niweluje ból. Moje zaczarowane miejsce, jak kiedyś o nim
napisałam. Teraz myślałam już o kolejnym.
Budowa domu
jeszcze trwała, a mnie już kusiło zakładanie ogrodu. Zresztą tak miało być. W
kwietniu, tzn. na Wielkanoc, mieliśmy już tam mieszkać. Na balkonie czekały do
wysadzenia kwiaty. Niestety teren nieuporządkowany po budowie. Miały być
jeszcze prace wykończeniowe typu płoty, bruki itp, więc nasadzenia mogły się
zniszczyć. W końcu kwietnia „odgruzowałam” irgę rosnącą na końcu działki.
Posadził ją chyba sąsiad, aby wzmocnić usypana przez niego skarpę. Była w
strasznym stanie. Poprzerastana trawą i chwastami. Napracowałam się , ale
miałam nadzieję, że krzew odżyje, co się stało. Przygotowałam też pole na
skarpie zaraz od początku działki, przy wjeździe. Mąż mówił, że zrobiłam źle,
bo płot sąsiadów się przewróci, bo ich fundamenty są byle jakie. A ja mówiłam,
że ma być ładnie, że żadna trawa tylko kwiaty i kamienie, które mogą podtrzymać
fundamenty i płot. Taką miałam nadzieję. Nie podobały mi się nawiezione płyty,
typu autostrada w ogrodzie, ale skoro miały
i musiały być , to będą. Trzeba jednak coś zrobić, aby nie szpeciły. Ma
być w ogrodzie małe oczko wodne jako zbiornik od spływającej deszczówki i duży
trawnik łąka. Co jest i co będzie? Zobaczymy co z naszych prób i błędów
wyniknie. Już co nieco zmieniłam w stosunku do pierwotnych zamierzeń. Zmorą były
i są nornice. Na krety mamy sposoby, ale nornice to gorsza sprawa. Sypałam do
ich korytarzy zatrute ziarno, ale jak były tak i są. Chciałam, aby w ogrodzie
zagościły zwierzęta, ptaki, owady, płazy itd. Na sąsiednich działkach chodziły
sarenki i lis. Na pobliskim stawie lądowały kaczki i żurawie. W okolicy widać
bażanty. Powiedziałam sobie, do dzieła. Zakładamy ogród marzeń. 1.700 metrów do
zagospodarowania. A jak zabraknie, to obok jest druga działka równie duża.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz