sobota, 30 grudnia 2017

15 marca 2015 - odwiedziły nas żurawie

           Nie ma chyba nic lepszego od mieszkania w mieście, ale jak na wsi. Wszędzie blisko, a jednak cisza i spokój. Chyba, że z rana ciszę zakłócą krzyki żurawi. Mnie to akurat nie przeszkadza, a wręcz jestem zadowolona, że mamy przyrodę w szerokim tego słowa znaczeniu na wyciągnięcie ręki. Krzyczały, zrobiłam zdjęcia i nie wiem jak i kiedy odleciały. A szkoda.



Brak komentarzy: