Mamy
dzisiaj ostatni dzień października. Jest nawet w miarę ciepło jak na tą porę.
Dzień słoneczny, złoty. W powietrzu zawisł jednak jakiś melancholijny smutek.
Delikatne mgiełki zaczynają otulać złote drzewa. W naszym ogrodzie kwitną jeszcze
ostatnie kwiaty.
Rozkwitają chryzantemy, które ubiegłe lato spędziły w
doniczce na balkonie, a tegoroczne w gruncie w ogrodzie. O dziwo zmieniły
kolor. Zakwitły też sadzone niedawno zimowity. Wiem, że to cisza przed tym, co
nastąpi lada moment. Przecież już mieliśmy tego przedsmak. Poranne przymrozki
dużo roślin zmroziło całkowicie. Pięknie jednak wyglądały oszronione listki
buraczków i nie tylko.
Pozostanie nam tylko czekać na śnieg. Czy będzie tej zimy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz