niedziela, 31 grudnia 2017

Grudniowi, ogrodowi goście

           W dniu kiedy był śnieg, w naszym ogrodzie było gwarno. Ogrodowa stołówka pękała w szwach.



            Zresztą przyzwyczajone do dokarmiania ptaki, przychodziły codziennie. Chyba, że zjawi się ptak, którego ja nie rozpoznawałam. To chyba był jakiś drapieżnik.  Kiedy on siedział, nie było żadnego innego. Potem dowiedziałam się co to za jeden. No cóż też chciał żyć, więc polował. 


      Wkrótce wszystko było jasne. Identyfikacja gościa przy karmiku jest dokonana, co wcale mnie nie cieszy. Krogulec zwyczajny, zwany też wróblarzem to drapieżny ptak z rodziny jastrzębiowatych. Długość ciała krogulca wynosi od 32 do 37 cm, masa ciała od 250 do 330 g,  rozpiętość skrzydeł  około 60 cm. Samica jest większa od samca i ma nieco inne ubarwienie.  Brzuch samca jest rdzawo-pomarańczowy, poprzecinany prążkami, u samicy zaś białawy i też prążkowany. Krogulce są postrachem drobnych ptaków, które potrafią chwytać nawet w gęstwinie gałęzi. Zimą polują w środku miast. Teraz wiem dlaczego, gdy się pojawił przy karmiku, innych ptaków nie było. Dysproporcja wielkości między samcem a samicą powoduje, że ptaki te polują na rożne ofiary: samiec  na ptaki małe, natomiast samica na  większe. Ten „nasz” to samiec, dlatego wróble i sikory są zagrożone. Polują na ptaki, które gromadzą się w pobliżu domostw ludzkich:  mazurki, sikorki, trznadle, skowronki, zięby, śpiewaki, rudziki, kosy, szpaki. Samice upolują też sójkę, a takie się też u nas stołują. Ponoć dziennie musi zjeść dwa ptaki wielkości wróbla. Przy udanych łowach wyje wszystkie. Dzisiaj liczyłam, to rano było około 40 ptaszków sikor i wróbli. Uzupełnieniem  diety krogulców są  myszy, żaby, gady i większe owady. Dobrze, gdyby zapolował na nasze nornice, ale przecież ptaszka łatwiej upolować. Wiem, że taka jest już natura zwierząt, ale chciałabym jakoś ochronić nasze drobne ptaki. Po to przecież je dokarmiam, ale jak to zrobić? Czy wystraszenie wystarczy?



Brak komentarzy: