Na koniec maja miałam
tydzień na prace w ogrodzie. Nie planowane i wcale nie takie radosne, bo wnusia
zachorowała i jest z mamą. Nie mniej wykorzystywałam ten czas na ogród. Znowu
pojawiła się nowa, ale planowana wcześniej rabata, a właściwie to jej część.
Posadziłam tam dalie. A co do ogółu, to zawsze jak przekwitają jakieś kwiaty,
to mi ich żal i myślę, że w ogrodzie będzie pusto. Na moje szczęście tak nie
jest, bo kwitną następne. Teraz też. Tulipany kończą swoje dni, ale inne mają
już pąki. Pąki mają też piwonie. Ciekawe czy wszystkie rozkwitną, bo pąki są
małe, a kiedyś takie zamarły. Zakwitła po raz pierwszy glicynia. Jest jeszcze
młoda, bo ma drugie lato, więc kwiatów nie jest jeszcze dużo, ale sam fakt, że
są cieszy.
niedziela, 31 grudnia 2017
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Co roku, mniej więcej o tej porze na naszym trawniku pojawiają się różne grzyby i grzybki. Jednym z nich jest...
-
POWIEDZIAŁABYM , LIPCU ZOSTAŃ NA DŁUŻEJ, BO LATO JESZCZE TRWA, WIĘC ŻAŁOWAĆ GO NIE CZAS. Z awsze jak mija jakiś okres, to ...
-
Może to trochę wygladać jak zabawa w słowa na literę. Tyle, że nie zaczynamy od "a" , a od "k". Jednak nie o ...
-
Od wczoraj jest trochę chłodniej. Minęły wielkie upały. Kilka dni temu pisałam w wierszu , o d samego rana gorączka i duchota, ta...
-
Nigdy dotąd nie podróżowałam, aby celem były ogrody. Wyjazdy takie organizuje Np. Kasia Bellingham, ale jeszcze nie skorz...
-
W poprzednim poście pisałam, że co nieco posadziłam i że to chyba ostatnie w tym roku. Jakże złudne były to postanowienia. N...
-
Naturalnym, czytaj dzikim miejscem występowania sadzica plamistego są atlantyckie wybrzeżu Ameryki Północnej, gdzie rośnie n...
-
Przenoszenie bloga z poprzedniej platformy spowodowała, że wróciły wspomnienia o moim balkonie. Moja przygoda z nim trwała szesnaście ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz