W lipcu pisałam, że raz zaproszone do ogrodu proszą o więcej / moje róże w lipcu /. Pojawiły się nowe, bo pojawiła się nowa rabata. Nie różana, ale mieszana, z różami , budlejami, stipią, liliowcami i jeszcze jest nie zakończona.
Tamte, letnie dawno przekwitły, ale w znacznej większości moje roże powtarzają kwitnienie, stąd jesienne róże w tytule. Jest ich mniej, ale są równie piękne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz