środa, 15 czerwca 2022

Spacer z niespodzianką

           Odwiedzając wczoraj zaprzyjaźnione blogi zachwycałam się piwoniami. Pomyślałam, że muszę też uwiecznić tegoroczne kwitnienie moich. Jeszcze nie wszystkie rozwinęły kwiaty, ale to co jest . Robienie zdjęć nie  trwało  znowu aż tak długo, ale po powrocie z ogrodu zastałam wszystkie drzwi pozamykane i wstęp do domu uniemożliwiony. Pan mąż, nie patrząc, że przy drzwiach stoi moje domowe obuwie, pozamykał wszystko i pojechał w swoich sprawach. Ja bez kluczy, bez telefonu, bez wody, bez wc, bez sąsiadki, która też przecież nie siedzi cały czas w domu. Co miałam zrobić? Dobrze, że do córki jest tylko kilka kilometrów, a nie kilkanaście.


















Brak komentarzy: