sobota, 23 czerwca 2018

Ogrody z historią

               Celem ostatniego naszego wyjazdu nie były ogrody, ale tak się złożyło, że każdy dzień miał w swoim programie jakieś zielone zakątki. Powiedziałabym ogrody historyczne. A więc po kolei.
               Rozpoczęliśmy od Oporowa. Znajduje się tam  późnogotycka rezydencja obronna wzniesiona około 1440 roku,  usytuowana na wyspie otoczonej fosą. Zamek otacza   krajobrazowy park założony w pierwszej  połowie XIX wieku, nie mniej ślady mówią o wcześniejszym  założeniu XVII-wiecznego ogrodu.





           W tym dniu byliśmy też w Arkadii. Znajduje się tam  ogród romantyczny w stylu angielskim założony przez Helenę, żonę Michała Hieronima Radziwiłła, właściciela pobliskiego Nieborowa. Pierwsze założenia ogrodowe w stylu angielskim zaczęły powstawać w Polsce na początku lat 70 tych  XVIII wieku w okolicach Warszawy. Wśród tych ogrodów znaczące miejsce zajmował ogród w Arkadii. Architektoniczną i ogrodową oprawę opracował Szymon Bogumił Zug przy dużym osobistym zaangażowaniu i udziale księżny. Do zakładania ogrodu księżna przystąpiła wiosną 1778 roku, a rozwijała go i komponowała dalej,  aż do swojej śmierci w 1821 roku. W letniej rezydencja  Radziwiłłów  są pozostałości budynków, które stanowią wraz z ogrodem całość kompleksu.



                                       













































             Dzień zakończyliśmy w Nieborowie, gdzie w skład zespołu pałacowego wchodzi również zabytkowy park.
























Pałacyk  Henryka Sienkiewicza w Oblęgorku otoczony jest również starym drzewostanem.








            Na tyłach barokowego pałacu Biskupów Krakowskich w Kielcach, w 2005 roku otwarto Ogród Włoski.





              Hotel Binkowski w Kielcach zaimponował mi między innymi pnącą hortensją i pachnącymi pnącymi różami.

                                      









                      A to łąka pełna kwiatów u stóp chęcińskiego zamku




                       Był też park zdrojowy w Busku Zdrój.






             I kwitnące wszędzie, pachnące jaśminy.


            Rozległy ogród otacza też zamek w Baranowie Sandomierskim. Cechą charakterystyczną tego założenia jest niezwykła harmonia w niczym niezakłócająca ekspozycji jednej z piękniejszych budowli epoki renesansu. Miło było spacerować  jego ścieżkami, a także podziwiać go z okien górnych kondygnacji zamku.














                  Pozwoliłam też sobie zaglądać do ogródków przydomowych. Właścicielka tego ogrodu nie potrafiła powiedzieć co to za iglak. Kupiła. bo jej się podobał. Mnie też


         Bardzo podobało mi się otoczenie dworu Dwikozy.













              
                Był też zamek rycerski Odrowążów w Chlewiskach. Niestety trzeba zapłacić również za wstęp do parku.


















































        A na zakończenie arboretum w Rogowie. Szkoda, że przekwitły już różaneczniki. 






























































             Po arboretum chodziłam, podglądałam  co chciałabym jeszcze mieć u siebie, a z listy wcześniej zrobionej przywiozłam kalmę wąskolistną, hortensję krzewiastą Hayes Starburst, hortensję miękkowłosą, hortensję otuloną, wiąz Wredei, pięknotkę Bodiniera i śniegowiec wirgilijski.

Brak komentarzy: