Szaro, buro i ponuro i na dodatek zimno. Planowałam, że po świętach pójdę pracować do ogrodu, ale przecież nie bedę się narażała na przeziębienie. Z moich planów nici, a ja siedzę w domu. Ogród czeka na mnie i na deszcz, bo jest straszliwa susza.
Kiedyś, gdzieś przeczytałam, że:
"Pokora i upór są tak samo konieczne w ogrodnictwie jak
deszcz i słońce, a każde niepowodzenie musi być odskocznią do uzyskania
pożądanych efektów"
Góry i ogród
uczą pokory.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz