wtorek, 9 stycznia 2018

Trochę zimy

      Tegoroczne święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok, pod względem pogody, były dla mnie tragiczne. Szarówa, niskie ciśnienie i nic dobrego. Czułam się fatalnie.  Dzisiaj, kiedy wyszło trochę słońca wstępuje we mnie nowy duch. W ogrodzie też jest pięknie. Zresztą było tak i przed świętami. Zdjęcia robione 20 grudnia. Roślinki pokryte igiełkami szronu były bardzo malownicze. Nie mogłam się oprzeć, aby ich nie uwiecznić. Jak w bajce.

 




 




Brak komentarzy: