środa, 21 października 2020

Zakończenie prac

               Sąsiadka moich rodziców zawsze mówiła, że po "Wszystkich Świętych" na polu, tudzież w ogrodzie się już nie pracuje, a zwłaszcza nie kopie. Do tego czasu pozostał nam dobry tydzień. Ja zakończyłam prace dzisiaj. Usunęłam jednoroczne kwiaty na kompostownik, cebule i karpy wykopałam do przechowania w garażu. Ile się uda przechować? W tym roku te najładniejsze mi się zniszczyły. Zebrałam resztę pigwowca i częściowo pigwę. Przesadziłam ostatnie hosty, które miały być posadzone w inne miejsce. Niskie, więc musiały znaleźć miejsce na brzegu rabaty. To samo zrobiłam z dyptanami. Poszły na miejsce jednorocznych cynii i tak oto prace w ogrodzie dobiegły końca. Nie jestem, co prawda, pewna czy jeszcze czegoś nie wymyślę, ale na dzisiaj żadnych pomysłów na ten rok już nie mam. Jeżeli są, to dotyczą przyszłego roku. Teraz pozostanie mi tylko cieszenie się ostatnimi kolorami, obserwacje ogrodu w bieli, jeżeli takowa będzie, wspominanie i czekanie na wiosnę.

















4 komentarze:

Tamaryszek pisze...

Piękne jesienne obrazki pokazałaś. Jak ja lubię tę porę roku. Niestety, jeszcze nie mogę się nią spokojnie cieszyć, bo prac ogrodowych nie skończyłam, czekają choćby dziesiątki cebul do wsadzenia. Byle pogoda dopisała. Pozdrawiam!

kobieta w pewnym wieku pisze...

Powodzenia przy sadzeniu cebul i pogody, Tobie do pracy a mnie do cieszenia sie jesiennymi obrazkami.

Pellegrina pisze...

Pięknie u Ciebie, jesiennie i spokojnie. U mnie niestety jeszcze na półmetku jesieni, roboty wystarczy do końca roku.

Andri pisze...

Piękny ogród, na pewno masz tu dużo pracy. Wiem jak to jest, ja mam sporą działkę i zawsze jest tu co robić. Sklep internetowy https://iglaco.com świetnie się sprawdza, może i wam się przyda