Wiem, że to zwierzę, kierowane instynktem walczy o przeżycie. Szuka jedzenia. To człowiek myśli i powinien się przed nim zabezpieczyć. Jesteśmy w trakcie okładania płytami betonowymi płotu od strony sąsiadów. Zostało niewiele, ale to wystarczyło. Na tym odcinku, gdzie nie było jeszcze płyt wisiały zapachowe nasączone FFUUKiem, stał elektroniczny odstraszacz i nic. Nie wierzcie że to cokolwiek pomaga. Może na te dziki dzikie z lasu, ale nie na miejskie. Dokończył dzieła sprzed tygodnia. Moja ubiegłoroczna praca na marne. Rabaty trzeba odnowić, jedną zupełnie od zera.
sobota, 24 marca 2018
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Co roku, mniej więcej o tej porze na naszym trawniku pojawiają się różne grzyby i grzybki. Jednym z nich jest...
-
POWIEDZIAŁABYM , LIPCU ZOSTAŃ NA DŁUŻEJ, BO LATO JESZCZE TRWA, WIĘC ŻAŁOWAĆ GO NIE CZAS. Z awsze jak mija jakiś okres, to ...
-
Może to trochę wygladać jak zabawa w słowa na literę. Tyle, że nie zaczynamy od "a" , a od "k". Jednak nie o ...
-
Od wczoraj jest trochę chłodniej. Minęły wielkie upały. Kilka dni temu pisałam w wierszu , o d samego rana gorączka i duchota, ta...
-
Nigdy dotąd nie podróżowałam, aby celem były ogrody. Wyjazdy takie organizuje Np. Kasia Bellingham, ale jeszcze nie skorz...
-
W poprzednim poście pisałam, że co nieco posadziłam i że to chyba ostatnie w tym roku. Jakże złudne były to postanowienia. N...
-
Naturalnym, czytaj dzikim miejscem występowania sadzica plamistego są atlantyckie wybrzeżu Ameryki Północnej, gdzie rośnie n...
-
Przenoszenie bloga z poprzedniej platformy spowodowała, że wróciły wspomnienia o moim balkonie. Moja przygoda z nim trwała szesnaście ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz